ugly-like-shit

Indie, gotowanie i cała reszta

Thursday, July 27, 2006

Powody, dla których warto sfingować swoją śmierć

Jeśli jesteś sławny, będziesz jeszcze bardziej sławny.

Jeśli nie jesteś sławny, to nakręcą film na podstawie twojej historii.

Nie będziesz musiał płacić podatków.

Wreszcie poczujesz się jak postać z telenoweli.

Będziesz mógł się po raz drugi ożenić/wyjść za mąż i nie płacić
alimentów.

Zrobisz to samo, co Elvis.

ja-prozac

Głupie kawały z Gwiezdnych Wojen

Przychodzi Yoda do baru, a barman go ignoruje, bo Yoda
nie sięga do kontuaru.

Przychodzi Yoda do baru i po sześciu piwach przestaje
mówić wspak.

Przychodzi Yoda do baru i siłą woli zmienia programy
w telewizorze.

Przychodzi Vader do baru i pije piwo przez kroplówkę.

Przychodzi Vader do baru i nikt się nie śmieje, że ma
hełm założony tył na przód.

ja-prozac

Powody dla których Chewbacca jest lepszy od żony

Nie musisz udawać, że rozumiesz i słuchasz, co mówi Chewbacca
bo i tak go nie zrozumiesz.

Nie musisz udawać, że jesteś wielkim i bardzo męskim myśliwym.
Chewbacca będzie polował za ciebie.

Nie musisz wychodzić do innego pokoju, gdy Chewbacca sprowadzi
do domu znajomych. Po prostu pijesz z nimi.

Chewbacca nie złoży pozwu o rozwód, gdy przyjdziesz w nocy pijany
i wymamroczesz, że byłeś na dziwkach.

ja-prozac

Programy, których nie zobaczę w telewizji

Całkowicie Bezludna Wyspa

45 minut transmisji z całkowicie bezludnej, tropikalnej wyspy.
Ptaki śpiewaj, morze szumi, palmy. NIGDZIE NIE WIDAĆ
NINY TERENTIEW ANI NIKOGO INNEGO. Ptaki śpiewają,
fale, idzie duża jaszczurka, NADAL NIE MA NINY TERENTIEW.
Koniec programu.

Chcę mieć sławny członek!

Zwykli mężczyźni zgłaszają się do programu z nadzieją uzyskania
penisa wybranego przez nich gwiazdora. Powody ich decyzji,
wspomnienia kochanek i żon danego gwiazdora, zdjęcia z operacji
już niekoniecznie.

Zadaj mi torturę!

Zamyka się dwie osoby w osobnych pomieszczeniach. Następnie
zadają sobie wzajemnie tortury warte określoną ilość pieniędzy.
Elektrowztrząsy to powiedzmy 2000 PLn, itp. Jeśli osoba, której
zadano torturę przeżyje i nie straci przytomności, zyskuje tę kwotę.
Jeżeli nie, kwotę zabiera zadający torturę.
Dodatkowo, żeby uatrakcyjnić formułe programu, tortury powinny
sobie zadawać znane osoby.

[Cugowski] Theraz, dla dhrogiej Beathki, borowanie bez znieczulenia.

[Prowadzący]Idziemy ostro, Krzysztofie! Jak Beata przeżyje, to przejmie
prowadzenie!

Beata Kozidrak krzyczy.

[Kozidrak]FFuffoffskiemu pffoffe łamanie ffołem.

[Prowadzący] Zdenerwowaliśmy się, Beatko?!

ja-prozac

Home cooking(epizod I)

Postacie(dwie metroseksualne, modne pary):
On i Ona - gospodarze
On1 i Ona1 - goście

Ona: O, już jesteście. Zapraszalisśmy też Roberta z partnerem,
ale powiedział, że nie przejdzie.
On1: Eee, może jeszcze nie jest gotowy na takie odsłonięcie swoich preferencji?
On: Szkoda, podobno geje dobrze gotują...

Kłopotliwe milczenie. Wszyscy przechodzą do kuchni.

Ona1: Macie meble z Ikei?
Ona: Podobne, ale kupilismy je w takim sklepie z autorskimi projektami.
On: To co, może najpierw drinki?

Po dwóch godzinach sączenia drinków i rozmawiania o najnowszych
trendach w urządzaniu kuchni i modnych knajpach, do których nie
poszli, żeby robić home cooking, wszyscy idą do salonu, żeby obejrzeć
program kulinarny Pascala.

Ona: To co, gotujemy coś?
Ona1: Wiesz, już nie mamy czasu. Opiekunka musi wracać do akademika.
On1: Może nastepnym razem.

Goście już poszli.

Ona: Co za wpadka.
On: No, kupiliśmy kuchnię w Ikei.
Ona: Nie, Ewka miała ze sobą torbę z gratisów Przyjaciółki!

ja-prozac

Monday, July 17, 2006

Głupie kawały o Matrixie

Przychodzi Neo do restauracji, akelner do niego - There is no spoon.

Przychodzi agent Smith do restauracji, a kelner do niego - Mamy tylko
stolik
dla czworga. Agent Smith na to - To poproszę.

Przychodzi Trinity do restauracji bez klientów. Rozradowany kelner
podbiega do niej i pyta - W czym mogę pomóc?. Trinity odpowiada -
Czy mogę skorzystać
z telefonu?

Dlaczego Agent Smith jest doskonałym kieszonkowcem?
Bo sam potrafi zrobić sztuczny tłok.

Dlaczego Neo miał za komunizmu w Polsce zakaz wstępu do barów mlecznych?
Bo łyżka nie istnieje.

ja-prozac

Zasady klubu karaoke

1. Nie rozmawiaj o klubie karaoke.

2. NIE rozmawiaj o klubie karaoke.

3. Jeśli ktos mówi "stop" albo uszy mu krwawią od twojego spiewu,
przestań spiewać.

4. Śpiewa tylko jedna osoba.

5. Tylko jedna osoba spiewa naraz.

6. Bez ściąg, tylko z podklademm muzycznym.

7. Spiewa się tak długo, jak potrzeba.

8. Jeśli to twoja pierwsza noc w klubie, musisz zaśpiewać piosenki z filmów
"Titanic" i "Bodyguard".

ja-prozac

Saturday, July 15, 2006

www.knajpa.com

Chciałbyś wypić, ale nia masz z kim? Boisz się zostać alkoholikiem
pijącym do lustra? Mam dla ciebie rozwiązanie - WWW.KNAJPA.COM .
Na tej stronie jest mnostwo samotnych osob z kamerami internetowymi
i suchym gardłem czekających tylko na pretekst do picia.

Dołącz do WWW.KNAJPA.COM i pij przez internet z ludźmi z całego świata.

Alkohol każdy załatwia na własną rękę.
Opłata akredytacyjna to 2,50 +VAT płatne smsem za każde pół godziny picia.

ja-prozac

Najlepszy telewizyjny sport...

...to oczywiście poker. Oprócz sumo, jednak w tym wpisie będzie
o pokerze. Oglądanie zawodów pokera mozna porównać do bycia
na sztuce Bertolta Brechta. Autor odmawia widzom kulminacji,
a efekt obcości powoduje, że obserwatorzy zaczynają myśleć
zamiast być zadowolonymi, burżuazyjnymi świniami.

Podobnie w telewizyjnym pokerze. Kamienne twarze grających
prowokują do zgadywania, czy dana osoba ma botoks, wylew
paralizujący nerwy twarzy czy też osiagnęła wyższy stopień
zen. Sama rozgrywka jest na jest na tyle subtelna i hipnotyzująca*,
że nie zauważa się, jak mijają trzy godziny transmisji z zawodów.

Zawsze, jak mam okazję oglądać telewizję, szukam transmisji pokera.
Nigdzie indziej nie spotkam takich cytatów -

[reporterka]Wygrał pan 200 000 dolarów. Cieszy się pan?!
[zwycięzca zawodów]Będę za jakiś tydzień**

ja-prozac
*czytaj, niewiele z niej rozumiem. Za to jest zabawnie jest.
*tak, to zdarzyło się naprawdę. Nie wiem, czy żartował czy nie.

Pięć etapów podboju internetu

Etap zerowy:
Pijany jak dzika świnia piszesz, że to ty wymysliłeś internet
i wszyscy cię olewają.
Etap pierwszy:
Pijany jak dzika swinia piszesz, że to ty wymyśliłeś internet
i ktoś tłumaczy ci, że się mylisz.
Etap drugi:
Pijany jak dzika świnia piszesz, że to ty wymyśliłeś internet,
a ludzie odpisują, że to oni wymyślili internet, nie ty.
Etap trzeci:
Pijany jak dzika świnia piszesz, że to ty wymyśliłes internet
i jakiś noob pyta, czy to prawda, bo widział twojego nicka w
innych wątkach.
Etap czwarty:
Pijany jak dzika świnia piszesz,że to ty wymyśliłeś internet
i w ciągu dwóch dni powstaje kilkunastostronicowy watek
z ludźmi komentującymi twój post.
Etap piąty:
Pijany jak dzika świnia piszesz, ze to ty wymyśliłes internet
i w ciągu dwóch dni powstaje kilkunastostronicowy wątek
z ludźmi, którzy się z tobą zgadzają.
---
Etap szósty(dla zaawansowanych):
Pijany jak dzika świnia piszesz, że to ty wymyśliłeś internet
i zgłasza sie do ciebie agent Smith.

ja-prozac

Nowy początek, nowa nadzieja?

Hejo.
Znowu będę próbował pisać na bloga. Tym razem będą to recenzje
filmów klasy D i niżej, muzyki, komiksów, ksiązek i kulinarów.
Nie licząc przypadkowych wpisów poświęconych całej reszcie tematów.

Na razie tyle.